lut 25 2005

Rozłączenie nóg


Komentarze: 1

Wszyscy twierdzili,że tym razem powinno się udać, że przeszczep powinien ukrwić miejsce, w którym rana nie chciała sie zagoić. Panie pielęgniarki z Ortopedii ciągle opowiadały mi o jakims chłopcu, u którego kiedyś podobny zabieg się udał, więc wszyscy byli dobrej myśli. Kilka dni przed operacja dr Kolarz powiedział mi, ze w miejsce rany na lewej (zdrowej) nodze trzeba bedzie pokryć naskórkiem po to, by łatwiej się ona zabliźniła. Narazie była tam żywa rana z nerwami i ścięgnami "na wierzchu", więc trzeba było coś z tym zrobić.Wspólnie zdecydowaliśmy, że naskórek zostanie pobrany z prawego uda. Argumentacja była taka, że skoro prawa noga jest już i tak "pocieta" wzdłóż i w szerz, to kolejna blizna nie robi mi większej różnicy. Było mi juz naprawde wszystko jedno. Był środek grudnia i obietnica pójścia do domu na Święta przysłaniała wszystko. Byłam w stanie przecierpieć jeszcze pięć takich przeszczepów, byle tylko na trochę wyrwać się z tego szpitala.

Gdy mama po opreacji rozmawiała z dr Kolarzem, nie ukrywał on swojego zadowolenia. Pamietam ,że powiedział, że przeszczepiony płat mięśnia był tak dobrze ukrwiony, że krew lała się jak szalona i podczas zebiegu musieli się spieszyć bym nie utraciła jej zbyt wiele.Był dobrej myśli, ze mną natomiast działo sie coś dziwnego...Następnego dnia po zabiegu dopadła mnie jakaś depresja.Od samego rana ryczałam, czepiałam sie wszystkiego i wszystkich.Wygadywałam straszne rzeeczy o tym, że już dłużej nie wytrzymam takiego życia, że mam wszystkiego dosyć.Najbardziej chyba czepiałam sie mojej siostry, tego, że ona może chodzić,a ja nie, że może normalnie sie uczyć, a ja nie, że ma włosy, a ja nie, że jest zdrowa...Nie wiem co we mnie wstąpiło.jakos wszystko się we mnie skumulowało,że wybuchłam. Tym razem, dla odmiany, bolało mnie w trzech miejscach... To był straszny dzień. Mama nie wiedziała co robić, nie była w stanie odpierać moich ataków słownych. Nawet obecność pani psycholog nie była w stanie mnie uspokoić...

monika_lebork : :
www.janemo.prv.pl
25 lutego 2005, 19:44
jeslis ie udalo to bardzo dobrze to wspanile

Dodaj komentarz