kwi 03 2006

Bez tytułu


Komentarze: 3

Pamiętam dzień, w którym zakończylam swoje leczenie. Od rana wypatrywalam mamy i już nie moglam doczekać się kiedy przyjedzie. Siedzialam ubrana na wózku tuż przed windą i co chwila parzylam na zegarek. Oczywiście zanim przyjechala po nas karetka minęlo sporo czasu...Takie czekanie bylo najgorsze.

Teraz jedyne czego chcialam to nauczyc sie jak najlepiej chodzić, tak bym mogla zejść ze schodów i choć na troche wyjść na dwór.  Dostawalam niemalże zawalu kiedy sanitariusze wnosili mnie po schodach do domu, więc ta nauka chodzenia byla tym bardziej potrzebna.

monika_lebork : :
Wiola
05 października 2006, 13:55
trafilam tu przypadkiem, ale nie moge sie powstrzymac zeby napisac Ci ze bylas i jestes bardzo dzielna dziewczynka :) ja wiem jak to jest bo tez mam miesaka

pozdrawiam
26 maja 2006, 00:15
:)
Rafał
17 kwietnia 2006, 05:24
Pozdrowienia dla Ciebie z New Yorku od bylego nauczyciela informatyki w budowlance :)

Dodaj komentarz